Rozjaśnianie włosów w domu? A jednak możliwe!
20:30Wiele z nas przechodzi w swoim życiu etap :”chcę być blondynką”. Chciałybyśmy rozjaśnić włosy w domu, ale po przeczytaniu wielu opini w internecie decydujemy się w końcu na wizytę u fryzjera lub rezygnujemy w ogóle z tego pomysłu.
Ostatnio ten etap dopadł moją znajomą i przyszła do mnie z tym pomysłem. Nie byłam pewna czy się za to zabierać , bo jak wiecie domowe sposoby często kończą się żółtkiem na głowie(w najlepszym wypadku). Jednak zaryzykowałam i powiem Wam, że efekty wyszły naprawdę nieźle! Dlatego podzielę się z Wami jak to zrobiłam i co osiągnęłam.
Od takiego koloru zaczynałyśmy. Ombre napawało mnie delikatnym lękiem czy uda mi się uzyskać jednolity kolor.
Naszą przygodę rozpoczęłyśmy od kąpieli rozjaśniającej, która składała się z rozjaśniacza Joanny, łyżki szamponu, łyżki odżywki Kallos i dwóch łyżek ciepłej wody.
Po nałożeniu zostawiłyśmy na 30 minut i po spłukaniu i wysuszeniu włosy wyglądały tak:
Kąpiel powtórzyłyśmy jeszcze raz w odstępie kilku dni jednak różnicy dużej nie było stąd nie zrobiłam zdjęcia, Po tygodniu potraktowałyśmy włosy farbą Garnier 111 i końcowy efekt wyszedł nam tak :
Obie jesteśmy zadowolone z efektów jednak teraz włosy potrzebują silnej regeneracji po tak intensywnym rozjaśnianiu.
Jak Wam się podoba? Próbowałyście kiedyś rozjaśniać włosy w domu?
Obie jesteśmy zadowolone z efektów jednak teraz włosy potrzebują silnej regeneracji po tak intensywnym rozjaśnianiu.
Jak Wam się podoba? Próbowałyście kiedyś rozjaśniać włosy w domu?
0 komentarze