Astor skin match protect
16:26
Hej kochani!
Pisałam kiedyś z jakim trudem zmagałam się, żeby znaleźć idealny podkład, który przede wszystkim będzie trwały oraz sprawi, że koloryt cery będzie jednolity.
Zwlekałam z recencją, ponieważ zależało mi, aby zużyć cały produkt i zaobserwować jak najwięcej, dlatego dopiero dzisiaj chciałabym Wam przedstawić podkład Astor Skin Match
Opakowanie
Podkład zamknięty jest w szklanej buteleczce, która niestety utrudnia wydobycie resztek produktu. Żeby wydobyć to co pozostało trzeba się nieźle nagimnastykować po odkręceniu atomizera i plastikową rureczką wyskrobywać resztki.
Jednak trudności pojawiły się dopiero teraz. Ogólnie atomizer pozwala na wydobycie wystarczającej ilości produktu.
Konsystencja
Podkład jest dość rzadki, dlatego najlepiej aplikuje się go gąbeczką lub pędzlem. Niestety aplikacja palcami jest bardzo uciążliwa, ponieważ podkład się rozlewa i trudno schodzi z rąk.
Efekty na skórze
Idealnie wtapia się w skórę dzięki tworząc naturalny efekt. Cera jest jednolita i wygląda promiennie. Radzi sobie z niewielkimi niedoskonałościami i zaczerwienieniami natomiast przy większych wypryskach konieczne jest użycie dobrze matującego korektora. Jeżeli chodzi o trwałość to niestety nie jest oszałamiająca. W moim przypadku wytrzymuje około 4 godzin, ale co jest ważne nie roluje się i nie schodzi w sposób pozostawiający "placki".
Cena waha się od 47 zł do 26zł w sklepach internetowych(np.ezebra)
Podsumowując podkład u mnie sprawdził się świetnie przede wszystkim ze względu na naturalne delikatne krycie. W przypadku bardziej wymagającej, problematycznej cery podejrzewam, że sobie nie poradzi. Mam kilka zastrzeżeń co do opakowania i konsystencji.
Jednak w ogólnym rozrachunku kupiłabym ten podkład jeszcze raz. U mnie sprawdził się zdecydowanie lepiej niż Rimmel Wake Me Up czy Rimmel Match Perfection.
Stosowałyście ten podkład? Jaki stosujecie teraz i który sprawdził się u Was najlepiej?
10 komentarze
Mój ulubiony podkład to 123 od bourjois :) Potrzebuję mocniejszego krycia, więc ten produkt raczej by się u mnie nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńhttp://zpamietnikablondynki.blogspot.com
Bourjois jest na liście podkładów, które chcę wypróbować :)
UsuńNigdy nie miałam tego podkładu, ale po twojej opinii raczej by się u mnie nie sprawdził ponieważ mam cerę problematyczną i podkłady słabo się utrzymują. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
nie używam niestety podkładów więc kompletnie się na nich nie znam, ale o astorze słyszałam bardzo dużo pozytywów :)
OdpowiedzUsuńkayleenbeauty.blogspot.com - zapraszam na nowy post!
ja używam mój niezastąpiony podkład z Maybelline Affinitone :)
OdpowiedzUsuńPrzez bardzo długi czas też byłam mu wierna, ale zauważyłam,że bardzo przesusza mi cerę :(
UsuńPodkład nie jest aż taki drogi,ale troszkę kosztuje.Lubię rzadkie podkłady bo łatwo mi się rozprowadza.Ciekawy produkt,nigdy nie miałam.Może kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :**
ZAPRASZAM NA BLOGA-KLIK
Tego podkładu nie używałam. Moim hitem na wiosnę i lato jest CC Cream od Bourjois, natomiast na jesień i zimę przerzucam się na Healthy Mix również od Bourjois :)
OdpowiedzUsuńJa używam kremu BB i ewentualnie wspomagam się korektorem, więc na podkładach się nie znam, bo nie używam ;)
OdpowiedzUsuńbydominikakopka.blogspot.com
Ja nie używam podkładu, ale racja, podobno trudno znaleźć ten idealny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
passionsmy.blogspot.com